Zastanawiasz się, kto może przejąć schedę po Robercie Lewandowskim? Polak w kilku poprzednich sezonach wyraźnie królował w Klasyfikacji Strzelców. Jak wiadomo, kilka tygodniu temu RL9 zmienił zaś klubowe otoczenie. Teraz będzie strzelał gole dla Barcelony. Oby jak najwięcej. Kto zaś będzie najlepszym strzelcem w szeregach Bundesligi? Sprawdź, co na ten temat sądzą topowe firmy bukmacherskie, które legalnie działają na terenie Polski.
W poprzednich latach w Bundeslidze królował Robert Lewandowski
Rywalizacja o tytuł Króla Strzelców w końcu będzie bardzo ciekawa. Wszak w kilku poprzednich sezonach Robert Lewandowski szybko rozwiewał wątpliwości, kto będzie finalnie numerem jeden w tym kontekście. Warto podać kilka liczb, które powinny zrobić na Tobie wrażenie. W sezonie 2021/22 Robert Lewandowski zdobył finalnie 35 goli. Drugi w tej klasyfikacji Czech Patrik Schick pokusił się zaledwie o 24 trafienia. Dopiero na trzecim miejscu rywalizację zakończył zaś Erling Haaland. Młody Norweg (generalnie uważany za mega piłkarski talent) strzelił 22 bramki. Różnice są zatem kosmiczne. W sezonie 2020/21 było pod tym względem jeszcze gorzej dla rywali RL9. Polak finalnie zdobył 41 bramek. Tym samym pobił o jednego gola legendarny rekord Gerda Muellera. Przed laty słynny niemiecki napastnik strzelił w czasie jednego sezonu Bundesligi 40 bramek. Wydawało się, że nie jest to możliwe do pobicia. A naszemu Robertowi Lewandowskiemu się to finalnie udało.
Drugi w Klasyfikacji Strzelców był Portugalczyk Andre Silva Zdobył on jednak zaledwie 28 goli, czyli był daleko w tyle. Na trzecim miejscu uplasował się zaś ponownie Erling Haaland. Młodemu Norwegowi udało się zdobyć w ostatecznym rozrachunku 27 bramek. W sezonie 2019/20 Robert Lewandowski ponownie okazał się najlepszy. W sumie zdobył 34 gole. Na drugim miejscu uplasował się Timo Werner (28), a na trzecim Anglik Jadon Sancho (17). Co ciekawe, po raz ostatni Robert Lewandowski nie zdobył tytułu Króla Strzelców w rozgrywkach 2016/17. Wtedy to wyprzedził go Pierre-Emerick Aubameyang (31 bramek). Inna ciekawostka jest taka, że teraz obaj panowie grają dla Barcelony.
Legalny bukmacher | Oferta bonusów | Kod |
---|---|---|
STS.pl | 1660 PLN w bonusach! | BETONLINE |
Superbet.pl | 3754 PLN w bonusach | BETONLINE |
eFortuna.pl | 630 PLN w bonusach | BETONLINE |
Betfan.pl | 200% do 300 PLN | BETONLINE |
Fuksiarz.pl | 500 PLN bez obrotu | BETONLINE |
Sadio Mane już strzela w nowych barwach
Tak naprawdę Bayern Monachium nie sprowadził za RL9 zawodnika 1:1. Do ekipy z Allianz Arena dołączył jeszcze wcześniej Sadio Mane, ale Senegalczyk porusza się na boisku zazwyczaj w nieco innych sektorach. Bardziej operuje bowiem w bocznych regionach murawy. Na pewno nie jest to zatem klasyczna „dziewiątka”. Czy Sadio Mane może zastąpić Roberta Lewandowskiego pod kątem liczb? Jest to raczej mało prawdopodobne. W poprzednim sezonie 30-latek grał dla Liverpoolu FC. W 34. spotkaniach ligowych zdobył 16 goli. Do tego dołożył dwie asysty. Ostatecznie nie był nawet najlepszym strzelcem w swojej drużynie. 23 gole zdobył bowiem Egipcjanin Mohamed Salah.

Co ciekawe, ten zawodnik dołożył 13 asyst, co jest znakomitym wynikiem… W rozgrywkach 2020/21 Senegalczyk zdobył jeszcze mniej goli, ponieważ tylko jedenaście. Nie jest to zatem zawodnik, który gwarantuje sporo trafień. Nie da się jednak ukryć, że Senegalczyk jest bardzo przydatny dla całego zespołu. Decyzja Bayernu Monachium o zakontraktowaniu tego piłkarza nie może zatem w sumie dziwić.
Senegalczyk jest faworytem do zajęcia pierwszego miejsca
Kursy najlepszych bukmacherów w Polsce są tutaj bardzo wyrównane. Firma STS uważa, że największe szanse na zajęcie pierwszego miejsca ma finalnie właśnie Sadio Mane. Trzeba jednak zauważyć, że kurs 5,00 jest generalnie dość wysoki. Wskazuje zatem na to, że szanse 30-latka wcale nie są takie spore. Gdyby Robert Lewandowski cały czas grał dla Bayernu Monachium, to przypuszczamy, że kursy na jego wiktorię w tej klasyfikacji byłyby zdecydowanie niższe.
Superbet legalny bukmacher online | Bonus |
---|---|
Cashback | 3500 PLN |
Bonus na start | 200 PLN |
Freebet bez depozytu | 34 PLN |
Bonus za aplikację | 20 PLN |
Kod promocyjny | BETONLINE |
Rejestracja | www.Superbet.pl |
Warto dodać, że ekipa z Bawarii ma już na swoim koncie jedno oficjalne spotkanie. W poprzednią sobotę Bayern Monachium pokonał w delegacji RB Lipsk 5:3 (w meczu o Superpuchar Niemiec). Sadio Mane zdobył gola, ale tylko jednego. Ogólnie Bayern Monachium miał w tej potyczce pięciu różnych strzelców. To zatem pokazuje, że w tym sezonie rozkład goli może być o wiele szerszy w porównaniu do poprzednich rozgrywek, kiedy to absolutnym dominatorem był Robert Lewandowski.
Duże szanse mają Patrik Schick oraz Christopher Nkunku
W poprzednim sezonie drugie miejsce w Klasyfikacji Strzelców zajął Patrik Schick. 26-latek miał sporo straty do Roberta Lewandowskiego. Kto wie, może teraz to będzie przełomowy sezon dla Czecha? W Bayerze Leverkusen jest to główny napastnik. Jeśli Czech nie będzie trapiony kontuzjami, to może pokusić się o zajęcie pierwsze miejsca. Aktualnie legalna firma bukmacherska STS online wycenia jego triumf na 7,25. Jeszcze niżej stoją „akcje” Christophera Nkunku. Warto dodać, że na co dzień 24-latek gra dla RB Lipsk. We wspominanym spotkaniu o Superpuchar Niemiec z Bayernem Monachium Francuz skutecznie wyegzekwował rzut karny. RB Lipsk powinien liczyć się w grze o wysokie lokaty. Tytuł Króla Strzelców dla Francuza nie jest zatem wykluczony.